„Ludzie odchodzą lecz pamięć pozostaje”
„Ludzie odchodzą lecz pamięć pozostaje”
Wawrzyniec Ficoń – dla mnie Wawrzek, gdyż od bardzo wielu lat łączyła nas przyjaźń i pasja – pasja gór a jeszcze później dokumentowanie tego, co się zdarzyło w naszej „Małej Ojczyźnie”. Warzek to człowiek, który odcisnął piętno na naszej społeczności przez swą niezwykłą osobowość: twardą kowalską dłoń ale jakże lekkie pióro.
„Wawrzek” – przyjacielu z gór, mam czekan, który wykułeś w swym warsztacie, mam podhartowane raki taternickie, któreś uszlachetnił i mam w swych zbiorach wiele woluminów, któreś darowując mi, podpisał swym charakterystycznym pismem.
Będę pamiętał poprzez ten czekan, który kiedyś mi służył, poprzez te raki, któreś mi hartował i przez wzgląd na Twoją historyczną twórczość –byłem w górach bezpieczniejszy a w poznawaniu historii naszej Gminy dokształcony.
Będę pamiętał Twój charakterystyczny głos, Twoje słowa przewodnickie i Twoją klęczącą sylwetkę, przed Tym, który dał Ci Talent któryś pięknie wykorzystał w życiu. Tyś nie zakopał Talentu.
Żyj w Pokoju Wiecznym, bo wierzę w to, że jesteś już wśród ludzi, którzy otaczają postać św. Jana Pawła II przed Tronem Miłosiernego Boga. Wawrzek – czekaj na mnie – może gdzieś tam się spotkamy, zajmij mi miejsce w kolejce.
Tadeusz Gołuch