F O T O  R E T R O  

Czy czarno biała fotografia odeszła do lamusa? Sądząc po fotografiach zaprezentowanych przez Szacownego Pana FRANCISZKA JURASZKA – mieszkańca gminy Węgierska Górka, fotografia czarno biała żyje i to miewa się całkiem dobrze.
W świecie fotografii odnotowuje się wręcz powrót do czerni i bieli. Jednym z aspektów przemawiających do nas, laików jest dokumentalność czarno białych zdjęć. Ponad wiekowa historia fotografii to przede wszystkim operowanie czernią i bielą, czy od czasu do czasu tzw. retuszem. Historia kolorowych zdjęć to nie tak odległy czas. Natomiast fotografie czarno białe przetrwały nieraz wiekową perspektywę a czy kolorowe poradzą sobie z czasem?
Pan Franciszek Juraszek nie raczy nas obrazkami fotograficznymi, lecz dużą płaszczyzną, gdzie bez lupy widać uchwycony czas, piękno i emocje. Widać w prezen-towanych zdjęciach grę światła i cienia, takim jakim jest w rzeczywistości. Cień nie jest barwną tęczą lecz poświatą czerni.
Dokumentalność zdjęć zaprezentowanych przez Pana Franciszka ma dodatkowe walory – zachowuje w pamięci to, co odchodzi, co mija z czasem. Oglądając zdjęcia drzew nasuwa się pytanie: czy one jeszcze rosną, czy też poszły pod topór? Czy ruiny budowli są jeszcze w takim stanie jak na fotografii czy ich materiał budulcowy został przerobiony, a może całkowicie unicestwiony?
Jak widać fotografia porównawczo ma dużo wspólnego z życiem człowieka. Człowieka pamięta to co chce pamiętać a fotografia zapisuje w pamięci ludzkiej nieraz szczegół warty zapamiętania.
Dobrze jest zakodować dobro, jakim obdarowujemy bliźniego albowiem tylko w ten sposób zapiszemy się „fotograficznie” w pamięci pokoleń, których czas dopiero nadchodzi.
I jeszcze jedno spostrzeżenie, które ciśnie się do oczu to kontrast bieli i czerni – W tym wyimaginowanym świecie dwóch kolorów zatrzymanych w kolorze jest życie i umieranie tyle tylko, że więcej jest jednak optymistycznych akcentów życia.

Tadeusz Gołuch