Do źródeł Czarnej Wisełki
Dnia 4 lipca 2013 roku wyjechałem busem do Kamesznicy o 6.25 z Milówki, a Sołtysek Heniek i Noga Michał z Węgierskiej Górki, by żółtym szlakiem iść na Baranią Górę. Na Karolówce zamocowaliśmy nową kapliczkę z krzyżykiem, a po chwili odpoczynku dalej podążaliśmy szlakiem niebiesko-zielonym w stronę Baraniej Góry. Zatrzymaliśmy się przy kaplicy z 1864 roku, gdzie zrobiliśmy porządki - wyrwaliśmy chwasty, uporządkowaliśmy porozrzucane drobne kamienie i śmieci, pomalowaliśmy już bardzo skorodowaną lampkę na znicze i zawiesiliśmy dekoracyjne chorągiewki. Po zapaleniu zniczy odmówiliśmy krótką modlitwę. Idąc dalej przy pięknej, słonecznej pogodzie, przechodząc przez mostek nad Czarną Wisełką, w której obmyliśmy ręce i posmakowaliśmy krystalicznie czystej, zimnej wody trafiamy do schroniska na krótki odpoczynek i posiłek. Poszliśmy dalej by poza szlakiem odszukać źródła Czarnej Wisełki. Po trudach i znojach, poprzez powalone kłody drzew i grzęzawiska torfowe odnaleźliśmy wreszcie głaz z tablicą informacyjną „Wykapy Czarnej Wisełki”, gdzie obok przepływa mały strumyk - to stąd bierze początek Czarna Wisełka. Po zrobieniu pamiątkowych zdjęć ruszyliśmy dalej, by z trudem po powalonych drzewach dojść do turystycznego szlaku na szczyt Baraniej Góry. Po obejrzeniu okolicy ze szczytu góry poszliśmy z powrotem w stronę Kamesznicy, by około godziny 17.00 wrócić do domu.
Wspomniana wyżej Kaplica jest prawdopodobnie wzniesiona dla uczczenia powstańców styczniowych.
Jan Talik